W podziękowaniu za plony

Powiększ
W podziękowaniu za plony
20 sierpnia rolnicy z naszej gminy mieli swoje tradycyjne święto. W tym roku do wspólnego celebrowania Dożynek Gminnych zaprosiła Żarówka.

 

Rolnicze święto w radomyskiej gminie tradycyjnie rozpoczęło się Mszą Świętą, którą w miejscowej kaplicy koncelebrowali ks. Wojciech Mróz i Eugeniusz Habura.

W dożynkowym korowodzie

Po nabożeństwie barwny korowód prowadzony przez Kapelę Ludową Żarowianie i grupy wieńcowe z Żarówki przemaszerował na boisko sportowe. Tam też odbyła się uroczystość dożynkowa. Jej gospodarzem był Tadeusz Cymbor, plantator borówki amerykańskiej z Żarówki. W latach 1985-2002 mieszkał i pracował w Austrii przy renowacji antyków. Po przejściu na emeryturę na stałe osiadł w Żarówce. W 2004 r. założył plantację borówki amerykańskiej. Na początku było to raptem pół hektara. Obecnie plantacja ma 17 ha. Dzięki pracy na plantacji wiele osób, w tym młodzież szkolna i studenci, może sobie dorobić choćby do wakacji. W wolnych chwilach pan Tadeusz pogłębia swoją wiedzę historyczną.

Starościną dożynek była Stanisława Mydlarz, absolwentka Wyższej Małopolskiej Szkoły Ekonomicznej. Wraz z mężem Marcinem wychowują dwoje dzieci w wieku szkolnym. W 2008 r. wyjechali do Anglii, gdzie pracowali dwa lata, a za zarobione pieniądze wybudowali dom. Od 2016 roku pani Stanisława wraz z mężem prowadzi własną działalność gospodarczą i jednocześnie pracuje zawodowo. Oboje z mężem pomagają teściom w prowadzeniu gospodarstwa rolnego, które w przyszłości przejmie mąż Marcin (miejscowa złota rączką - co roku przygotowuje i spawa konstrukcje wieńca dożynkowego). Pani Stanisława jest również członkinią KGW w Żarówce.

Starostą dożynek był Adam Kurek, który z wykształcenia jest stolarzem. Wraz z małżonką Martą wychowują czworo dzieci w wieku szkolnym. Posiada 5 ha gospodarstwo rolne i 12 ha lasu. W 2007 r. pan Adam założył firmę Drewmix, która zajmuje się obróbką drewna. Od roku jest współwłaścicielem firmy A&P PALETY w Rzemieniu, w której zatrudnienie znalazło 20 osób. W wolnych chwilach razem z rodziną lubi przejażdżki rowerowe.

Gospodarz i starostowie mieli kogo gościć, bo na imprezie pojawiło się kilkaset osób, w tym władze gminy z burmistrzem Józefem Rybińskim, jego zastępcą Jarosławem Godkiem, sekretarz Marią Należną i przewodniczącym Rady Miejskiej Janem Miękosiem na czele. Byli posłowie Fryderyk Kapinos i Krystyna Skowrońska, radny wojewódzki Jan Tarapata, starosta Stanisław Lonczak radni powiatowi i gminni, sołtysi oraz mieszkańcy Żarówki i pozostałych sołectw należących do gminy.

Piękne dziękczynienie

Burmistrz Józef Rybiński podkreślił, że święto dziękczynienia od wieków jest z najważniejszym i najpiękniejszym świętem polskiej wsi. - Tradycyjny bochen chleba upieczony z nowego ziarna to wspaniały symbol chłopskiej pracowitości, gospodarności i troski o lepsze jutro. Wielu ludziom trudno docenić pracę rolnika. Zapominają, że bezpieczeństwo człowieka to przede wszystkim bezpieczeństwo żywnościowe. Wiele osób postrzega wieś jako oazę zieleni, piękną przyrodę, miejsce do wypoczynku, ale nie biorą pod uwagę, że chleb, ogólnie żywność nie rodzi się w mieście między blokami. Chleb rodzi się na wsi, w polu, więc miejmy pełen szacunek i wyrozumiałość do producentów żywności, do naszej polskiej, zdrowej żywności – mówił. Burmistrz zwrócił się też z prośbą do rolników, aby nie oddawali łatwo rodzących zagonów pól, matce naturze, bo zdegradować czy zalesić pole jest łatwo, ale odzyskać je jest bardzo trudno. - Ziemia ma rodzić chleb i żywić ludzi - podkreślał.

Po raz ostatni

- To 23. dożynki w mojej 25-letniej karierze burmistrza i chcę powiedzieć, że są to moje ostatnie dożynki jako gospodarza gminy – przyznał Józef Rybiński. - Chciałem więc bardzo serdecznie podziękować wszystkim rolnikom, kołom gospodyń wielkich, grupom dożynkowym, działaczom społecznym, wszystkim mieszkańcom gminy za to, że tak pięknie włączaliście się w organizację. - Starsi pamiętają, jak ponad dwie dekady temu trudno było zorganizować dożynki gminne. Wiele miejscowości nie miało wieńców. Naszą ambicją było to, aby każda miejscowość miała co najmniej jeden wieniec i teraz tak jest. Niech to codzienne życie w pracy na roli, w gospodarstwie i działalności społecznej przynosi wam wiele radości, a jak najwięcej trosk i problemów. Bądźcie sobie nawzajem życzliwi i pomocni, a dobre zdrowie i uczucia najbliższych niech będą podstawą waszego osobistego, rodzinnego szczęścia. Dbajmy o to święto, bo to święto, które jednoczy wszystkich, a tak nam tej jedności teraz wszystkim potrzeba – zakończył.

Czas wieńcowych

Dożynki trudno sobie wyobrazić bez tradycyjnych wieńców. Mieszkańcy gminy ze wszystkich 13 miejscowości przygotowali 19 rękodzieł wieńcowych. Wzięły one udział w Gminnym Przeglądzie Wieńców Dożynkowych. Jak co roku było co podziwiać. Komisja konkursowa uznała, że wykonane wieńce prezentują wysoki i zbliżony poziom. Dlatego postanowiła przyznać pierwsze nagrody (dla 10 wieńców) w wysokości 700 złotych i drugie w kwocie 600 złotych.

Dodajmy, że władze gminy doceniły wieloletni trud i poświęcenie Alicji Lipiór z Żarówki, która przez lata była zaangażowana w uwicie wielu wieńców dożynkowych.

Zabawa na ludowo i nie tylko

Po części obrzędowej i prezentacji wieńców przybyli na dożynki, które zorganizowali Burmistrz Radomyśla Wielkiego, SCKiB, Rada Sołecka z Żarówki z sołtysem Aleksandrem Mrozem, miejscowym KGW i kapelą Żarowianie, przybyli mogli pobawić się przy muzyce tejże kapeli, Zespołu Pieśni i Tańca Igloopolanie, a także podczas zabawy tanecznej z zespołem Alamba Band. Poza tym na uczestników imprezy czekały stoiska małej gastronomii przygotowane przez KGW. Bigosem częstowało z kolei stowarzyszenie Moto-Lewart. Dzieci mogły pobawić się na dmuchanym wesołym miasteczku.

Fotorelacja – kliknij tutaj.

Film z korowodu dożynkowego – kliknij tutaj.

 

21 sierpnia 2023